Trzy dziewczyny, które nie znały się nigdy wcześniej, a stworzyły tak piękną całość. Uplotły wianek, warkocze i biegały boso po łące. Chłonęłam ich radość garściami i czułam w sercu wolność, która motywowała i gdzieś w środku głośno krzyczała, że rodzi się w marzeniach, wizjach i małych-wielkich planach. Wszystko zaczyna się od magii prozaicznego życzenia. Od spotkań, ciepłych uśmiechów i życzliwych, roześmianych oczu. Cieszę się, że spotykam na swojej drodze ludzi, dzięki którym zyskuję pewność, że wszystko jest możliwe.
Kasia, Anastazja, Natalia - dziękuję za kolejną, cudowną przygodę.
Za piękny makijaż, wsparcie, pomoc i uśmiech dziękuję Karoli. Więcej jej prac możecie zobaczyć na KoszewArt, serdecznie zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz